niedziela, 28 października 2012

"Wicher wieje, deszcz zacina, Jesień, jesień już! "

Witam serdecznie. Dzisiaj rano przyszła do nas zimą, nie jest to moja ulubiona pora roku, ale trzeba będzie się przyzwyczaić... Moje dzisiejsze zestawy są jeszcze bardziej jesienne. Pierwszy to dużo fioletu i jasny płaszcz. Wszystkie rzeczy były już na blogu. W drugim zestawie pojawiły się brązy: ponczo, krótkie spodnie i kozaczki. Nowością jest torebka, którą dostałam od swojej cioci. Bardzo lubię dodatki, a już szczególnie rękawiczki. Wydaje mi się, że w nich wszystkie dłonie wyglądają pięknie. Dlatego pokazałam kilka swoich par :). W domu wielkie prasowanie, czyli stare żelazka i ręczny magiel. Kiedyś już część pokazywałam, ale jest kilka nowych nabytków, więc pokazuję jeszcze raz. Na koniec taki wiejski widoczek - sąsiada stadko gęsi. Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie i dziękuję, że do mnie zaglądacie :))!






niedziela, 21 października 2012

"Cudze chwalicie, swego nie znacie, sami nie wiecie, co posiadacie"

Witam serdecznie wszystkich tu zaglądających.
Bardzo, bardzo dziękuję za miłe słowa zostawione pod poprzednim postem.
Dzisiejszy post jest mało ubraniowy, a raczej krajobrazowy:).
Pogoda piękna, więc zachęca do wycieczek.   My pojechaliśmy szlakiem starych kapliczek w naszej gminie. Niestety, z braku czasu, obejrzeliśmy tylko część kapliczek (może następnym razem odwiedzimy resztę). A te wszystkie widoki to właśnie moja okolica, w jednej z tych dolinek jest nasz dom.
Jak wiecie, jestem wielkim miłośnikiem folkloru. Dlatego chcę się pokazać razem z moimi dziećmi w strojach ludowych.
Syn ma na sobie strój góralski, a córka lachowski., ja natomiast współczesny mix:).
Pozdrawiam serdecznie i dobrego tygodnia życzę!
 







sobota, 13 października 2012

"Naj­piękniej­szą biżute­rią ko­biety jest pro­mien­ny uśmiech. "

Witam serdecznie.
Dzisiaj moje zestawy szaro-bure, jak pogoda. Zdjęcia zrobione pomiędzy kolejnymi falami deszczu.
Pierwszy zestaw składa się z szarego, bardzo ciepłego żakietu i wełnianej spódnicy. Aby nieco rozweselić strój, dobrałam do niego czerwony szal. Do tego Second-Handowa torebka i buty na koturnie.
W drugim zestawie pojawił się jesienny płaszcz i zamszowe kozaczki. Pod płaszczem kurteczka, na wypadek, gdyby zrobiło się ciepło. Torebka była na blogu ostatnio, ale bardzo ja lubię i często ze sobą zabieram.
Obydwa zestawy łączy biżuteria z moim ulubionym motywem - kameą.
A w domu.. dzisiaj niewiele:)
Stare pudełka, jesienne zbiory, waga udająca paterę i nasz sposób suszenia orzechów: kiedy ogień w kuchni gaśnie, rozsypuję orzechy na rozgrzaną płytę, a rano zbieram już wysuszone.
Nasz dom zdobią czasem dziwne, rzeczy, np maleńki kubraczek, który wisi na przedpokoju:).
Dziękuję bardzo za wszystkie odwiedziny i komentarze!
Pozdrawiam i miłego tygodnia życzę!