środa, 28 grudnia 2011

"Ktoś miłowany tu przyjdzie – dobre obejmą nas ręce I będą nasze uśmiechy srebrnym błękitem dziecięce." Jan Pietrzycki

Witam serdecznie!
Wiem, że święta już za nami, ale chciałam pokazać, jak wyglądały one w moim domu.
Mieszkam w domu rodzinnym i mam bardzo dużą rodzinę (z czego bardzo się cieszę), więc w ostatnim czasie przyjmowałam wielu gości.
Na początek dwa, świąteczne zestawy. Pierwszy, który miałam na sobie w wigilię składa się z czarnych spodni i tuniki, oraz białej bluzka, którą mam w szafie od wielu lat. Jedynym dodatkiem była broszka z Avonu.
Do drugiego zestawu również założyłam czarne spodnie. Poza tym miałam na sobie szarą tunikę i duży, czarny naszyjnik, które kupiłam w Anglii. Od czasu do czasu otulałam się szalem, który bardzo przydaje się, kiedy witam lub odprowadzam gości.
Na koniec trochę moich świątecznych i choinkowych dekoracji.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie!

piątek, 23 grudnia 2011

"Niebo-ziemi,niebu-ziemia, Wszyscy wszystkim ślą życzenia."

Witajcie Kochani!
Z okazji nadchodzących Świąt Bożego Narodzenia, które, po raz pierwszy, spędzam razem z Wami chciałabym życzyć wszystkim blogerkom wszystkiego, co najlepsze!
Dużo zdrowia, bo bez niego ani rusz!
Mnóstwo miłości przez cały rok, nie tylko od święta.
świetnych pomysłów blogowych i nie tylko.
Szczęścia, szczęścia i jeszcze raz szczęścia!
Wesołych Świąt
życzy Renia

sobota, 17 grudnia 2011

"A kto wie czy za rogiem nie stoją Anioł z Bogiem I warto mieć marzenia Doczekać ich spełnienia"

Witam serdecznie.
Wracam po dość długiej przerwie, która pojawiła się z dwóch różnych powodów.
Pierwszy powód jest niezwykle przyjemny - w prezencie imieninowym dostałam siedmiodniowy wyjazd z córką do Anglii! Byłam bardzo przerażona ponieważ miałam bardzo mało czasu, aby się zdecydować, spakować i w końcu wylecieć. Anglia mnie urzekła. Bardzo dużo zwiedzałyśmy i mam teraz piękne wspomnienia.
Po przyjeździe chciałam się wszystkim pochwalić na blogu, niestety, tu pojawia się drugi powód, miałam kłopoty z internetem.
Na szczęście dzisiaj jest już wszystko w porządku i mogę zaprezentować Wam moje nowe angielskie buty, płaszczyk z SH i zielone dodatki.
Torebka ze zdjęcia ma bardzo ciekawą historię. Kupiłam ja wiele lat temu, ale bardzo podobała się mojej siostrzenicy, więc dałam jej w prezencie. Ona natomiast sprezentowała ją swojej mamie. Po latach moja siostra dała tę torebkę mojej córce, od której mogę ją teraz tylko pożyczać.
Na koniec trochę świątecznych dekoracji, które są moją wielką słabością. Mam ich bardzo dużo, więc myślę, że będą się pojawiać również w kolejnych postach.
Pozdrawiam serdecznie!

niedziela, 20 listopada 2011

"Postaw wszystko na jedną kartę - i dopilnuj by wygrała." Mark Twain

Witam serdecznie!
Za oknem coraz zimniej, więc zestawy są coraz cieplejsze. Tak więc pierwszy składa się z bardzo cieplutkiego wdzianka zakupionego w SH, białej koszuli oraz pasujących do wdzianka fioletowych dodatków.
Drugi natomiast składa się zbrązowego poncha, które gościło juz na moim blogu, ale z innymi dodatkami.
W trzecim znalazł się mój żółty płaszczyk z SH. Bardzo go lubię, choć rzadko ubieram. Ma bardzo jaskrawy kolor i muszę go nosić do stonowanych rzeczy.
Na zakończenie pokażę Wam trochę mojego domu - dzisiaj zbiór cynowych naczyń kupionych, oczywiście, w SH.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie!

piątek, 11 listopada 2011

"Sztuka życia - to cieszyć się małym szczęściem" Phil Bosmans

Witam.
Minęło lato, kończy się piękna jesień i niestety zaczynają szare dni...
Dzisiaj trzy zestawy jeszcze z ostatnich, cieplejszych dni..
Pierwszy składa się z granatowego kostiumu, czarnych, lakierowanych dodatków i futerkowego szalika z SH.
Drugi pokazywałam już na blogu, ale udało mi się znaleźć idealnie pasujące buty - dlatego dodaję raz jeszcze.
Trzeci strój jest bardziej jesienny. Składa się z brązowej Second-Handowej kurteczki, brązowych spodni i botków. Do tego, żeby nie było za brązowo, założyłam zielony golf i rękawiczki w tym samym kolorze. Skórzana torba gości w mojej szafie już od piętnastu lat, ale dopiero kilka dni temu miała swój debiut.
A w moim domu... dzisiaj metalowe puszki. Większość pochodzi z SH lub sklepów ze starociami.
Chciałam też pokazać śliczny prezent od Gugi: igielnik, który już leży na mojej starej maszynie do szycia, woreczek na biżuterię, dzwoneczek (już niedługo zawiśnie na choince!) i piękną bransoletkę.
Na koniec zdjęcie naszych zwierzątek. Kota Morrisa i psa Wasyla, którzy żyją zupełnie nie tak, jak pies z kotem:) Na zdjęciu Wasyl wygląda na obrażonego, ale możecie mi wierzyć, szybko mu przeszło!
Serdecznie pozdrawiam i życzę miłego tygodnia!