Dzisiaj moje zestawy szaro-bure, jak pogoda. Zdjęcia zrobione pomiędzy kolejnymi falami deszczu.
Pierwszy zestaw składa się z szarego, bardzo ciepłego żakietu i wełnianej spódnicy. Aby nieco rozweselić strój, dobrałam do niego czerwony szal. Do tego Second-Handowa torebka i buty na koturnie.
W drugim zestawie pojawił się jesienny płaszcz i zamszowe kozaczki. Pod płaszczem kurteczka, na wypadek, gdyby zrobiło się ciepło. Torebka była na blogu ostatnio, ale bardzo ja lubię i często ze sobą zabieram.
Obydwa zestawy łączy biżuteria z moim ulubionym motywem - kameą.
A w domu.. dzisiaj niewiele:)
Stare pudełka, jesienne zbiory, waga udająca paterę i nasz sposób suszenia orzechów: kiedy ogień w kuchni gaśnie, rozsypuję orzechy na rozgrzaną płytę, a rano zbieram już wysuszone.
Nasz dom zdobią czasem dziwne, rzeczy, np maleńki kubraczek, który wisi na przedpokoju:).
Dziękuję bardzo za wszystkie odwiedziny i komentarze!
Pozdrawiam i miłego tygodnia życzę!