Dzisiaj moje zestawy szaro-bure, jak pogoda. Zdjęcia zrobione pomiędzy kolejnymi falami deszczu.
Pierwszy zestaw składa się z szarego, bardzo ciepłego żakietu i wełnianej spódnicy. Aby nieco rozweselić strój, dobrałam do niego czerwony szal. Do tego Second-Handowa torebka i buty na koturnie.
W drugim zestawie pojawił się jesienny płaszcz i zamszowe kozaczki. Pod płaszczem kurteczka, na wypadek, gdyby zrobiło się ciepło. Torebka była na blogu ostatnio, ale bardzo ja lubię i często ze sobą zabieram.
Obydwa zestawy łączy biżuteria z moim ulubionym motywem - kameą.
A w domu.. dzisiaj niewiele:)
Stare pudełka, jesienne zbiory, waga udająca paterę i nasz sposób suszenia orzechów: kiedy ogień w kuchni gaśnie, rozsypuję orzechy na rozgrzaną płytę, a rano zbieram już wysuszone.
Nasz dom zdobią czasem dziwne, rzeczy, np maleńki kubraczek, który wisi na przedpokoju:).
Dziękuję bardzo za wszystkie odwiedziny i komentarze!
Pozdrawiam i miłego tygodnia życzę!
Ja uwielbiam jesienne szarosci!Slicznie wygladasz Reniu.Jak przytulnie w Twojej kuchi,uwielbiam takie piece.Diwne rzeczy powiadasz?a czy one wlasnie nie sa najfajniejszymi skarbami w naszych domach?
OdpowiedzUsuńPozrawiam serdecznie
ten cytat pasuje jak ulał do Pani Reni,która posiada najpiękniejszą biżuterię - promienny uśmiech.
OdpowiedzUsuńPani stroje zawsze są gustowne i eleganckie.kozaczki zamszowe,buty na koturnie,torebka i wszystkie inne dodatki-bransoletka,medalion,kolczyki zachwycają oko.
no i ten kącik z suszonymi ziołami bardzo sympatycznie sie prezentuje...i waga i orzechy na płycie,to wszystko wydaje się takie ciepłe i magiczne.Pozdrawiam i życzę spokojnej niedzieli:)
Jaką masz cudowną kuchnię,z takiej to bym nie wychodzila,musi sie tam cudownie spędzac czas! A ten kolowrotek (??) w kącie,ach,cudo! Co do zestawow,to buty z 1. są przesliczne,a torebkę z 2. musisz kiedys zaprezentowac blizej. Pozdrawiam cieplo;)
OdpowiedzUsuńReniu, szary kolor to mój ulubiony na jesienne słoty. A twój piec to prawdziwe serce domu. Moje marzenie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Świetnie wyglądasz kochana :) piękne zdjęcia
OdpowiedzUsuńOstatni strój najlepszy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Pięknie i klasycznie, nawet jesli zdradzxam szarości dla innych kolorów to wracam do nich zawsze - dlatego twój szary zestaw bardzo podoba, drugi zreszta też. Rozczuliła mnie torebusia. A kubraczek w roli ozdoby... No cóż! uwielbiam takie niebanalne ozdoby! oczyma wyobraźni juz go widze w swoim domu, bardzo serdecznie pozdrawiam zycząć miłej niedzieli, Jadziu!
OdpowiedzUsuńZazdroszcze takiej kuchni z ''charakterem''! Camea- kocham bizuterie z tym motywem!
OdpowiedzUsuńDrugi zestawik jak dla mnie najfajniejszy. Piękne kolory i jest weselszy niż ten pierwszy, chociaż muszę przyznać, że jeszcze jakiś czas temu gustowalam w szarych kolorach.
OdpowiedzUsuńŚliczne sa Twoje ozdoby w domu. Wszystko to czyni Twój dom ciepłym i przytulnym.
Zdecydowanie wolę taki wystrój wnętrz niż zimny i nowoczsny! Idealny jak dla mnie byłby dom któryego wystrój łączy oba style.
Pozdrawiam serdecznie:)
I love all your photos so much, my dear friend.
OdpowiedzUsuńXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX
Ojjj jaka kuchnia i pięknie ozdobiona ....aż chce się tam przebywac ...jak to mówią kuchnia to serce domu, zapachy z niej wychodzące świadczą że życie tętni lub nie ...:))
OdpowiedzUsuńZestawy śliczne i kobiece, a kolorowa torebka zachwyca :))pozdrawiam Reniu :*
nice photos! maybe we follow each other!? let me know ;) www.yuliekendra.com
OdpowiedzUsuńReniu, szarości uwielbiam i bardzo dobrze się w nich czuję:)I jakie piękne motto, Ty zawsze masz promienny uśmiech, to Twój wielki atut:)Cudowna, klimatyczna pieco-kuchnia:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Wcale nie tak szaro i buro, ja lubie szarości, pierwszy zestaw super, u mnie Reniu piękna pogoda tak, że ja w weekend prawie "wiosennie"...waga bardzo mi się podoba, świetny sposób na orzechy....pozdrawiam cieplutko i poprawy pogody Ci życzę...
OdpowiedzUsuńpiękne jesienne stylizacje!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie:*
Szaro buro, czyli po mojemu:D
OdpowiedzUsuńPiec!!! Nie ma to jak ogień w domu! Mogę sobie tylko pomarzyć i powspominać, jak to się grzało przy piecach u babć, dawno temu...
Ładnie ci w tym szarym..:) na orzechy znalazłaś super pomysł.Jestem ciekawa czy mając tyle rzeczy w domu pamiętasz , gdzie co jest ?:) Ja wciąz mam z tym kłopoty ! Pozdrawiam jesiennie .
OdpowiedzUsuńkolczyki super:) bardzo fajne zdjęcia! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękna bransoletka!!!! Ja też bardzo lubię ten motyw.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się spódnica i żakiet, daje milion możliwości kombinacyjnych :)
Drugi zestaw bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńPiękna spódnica :)
Reniu,zabrałabym Ci wszystkie torebki ,z tego posta i poprzednich.Schowaj je dobrze:)))Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńReniu, torebka z pierwszego zestawu sliczna a drugi zestaw buty i plaszcz bardzo mi sie podobaja. Ciekawy pomysl na orzechy szkoda, ze nie mam pieca ale moze piekarnik?
OdpowiedzUsuńJak u Ciebie pięknie, a Ty jak zawsze elegancka. Sposób suszenia orzechów świetny. Ja daje do piekarnika po wyjęciu chleba, albo ciasta jak jest jeszcze ciepły.
OdpowiedzUsuńUwielbiam szarości, piękne foto!
OdpowiedzUsuńWaga podobna do mojej ,przepiękna.Torebki to Ci kiedyś zabiorę:))I kubraczek też!
OdpowiedzUsuńukradłabym Pani tę gobelinową torebkę
OdpowiedzUsuńjest świetna
Reniu, mimo, iż sama mam mnóstwo biżuterii, to z wielką chęcią bym Twoją przygarnęła! jest świetna :) a Ty jak zawsze z pięknym uśmiechem- czyli najlepszą ozdobą :)pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńReniu powinnaś chodzic w takich krótkich kurteczkach-wygladasz świetnie:)))))
OdpowiedzUsuńŚwietne stylizacje, pięknie wyglądasz. To prawda, że najpiękniej kobiecie w uśmiechu :) Wspaniały pomysł na wykorzystanie starej wagi. Bardzo bym chciała taką mieć ale jeszcze nie spotkałam aby taką kupić. Super klimat w twojej kuchni. pozdrawiam
OdpowiedzUsuń