Pierwszy zestaw, popielato szary jest w mojej szafie jako "dyżurny". Zakładam go wtedy, kiedy się spieszę i nie mam czasu na zastanowienie.
Drugi jest sportowo-spacerowo-różowy. Jest bardzo wygodny i świetnie się w nim czuję.
Pozdrawiam.
Żakiet: SH
Spodnie: zwykły sklep
Bluzka: prezent
Torebka: prezent
Korale: SH (1zł!)
Kolczyki: prezent
Pierścionek: sklep indyjski
buty: prezent
Spódnica dżinsowa: prezent
sweterek: SH
bransoletka: SH
naszyjnik: prezent
kolczyki: córki
torebka: prezent
portfelik: SH (50 gr!)
A na koniec maszyna do szycia jest skompletowana z różnych części (maszyna: strychy sąsiadów, waza: sklep ze starociami, lampa: pamiątka rodzinna)
Gazetnik to właśnie mój wczorajszy nabytek. Kupiony w sklepie z Holenderskimi meblami używanymi.
Bardzo lubię szarości i często zakładam...za różami nie przepadam, fiolet to mój kolorek....ale nieraz trzeba na kolorowo bo jest weselej...a maszyna , lampa i waza super...pozdrawiam i miłego weekendu ...
OdpowiedzUsuń